Poręczenie kredytu - co warto wiedzieć?
Poręczenie jest jednym z częściej stosowanych zabezpieczeń spłaty kredytu. Bankowi daje możliwość żądania spłaty zobowiązania od osoby innej niż kredytobiorca, a dla poręczyciela rodzi prawie takie same konsekwencje, jak zaciągnięcie kredytu.
Decydując się na poręczenie cudzego kredytu, zgadzamy się spłacić zobowiązanie, w razie gdyby główny dłużnik tego nie zrobił. Z tego powodu banki dokładnie sprawdzają sytuację finansową poręczyciela, tak aby mieć pewność, że będzie on w stanie udźwignąć ewentualną spłatę. Będziemy zatem musieli przejść procedurę badania zdolności kredytowej i przedstawi dokumenty potwierdzające osiągane dochody oraz podać nasze wysokość obciążających nas zobowiązań. Te wstępne kroki są konieczne, aby bank zgodził się na przyjęcie zabezpieczenia.
Obniżona zdolność kredytowa
Fakt udzielenia poręczenia jest odnotowywany w Biurze Informacji Kredytowej. Ma to istotne konsekwencje nawet wtedy, gdy zabezpieczany przez nas kredyt jest spłacany bez opóźnień. Dla banków, które będą się o nas pytać w BIK, zapis o poręczeniu jest ostrzeżeniem - potencjalnie możemy zostać obciążeni spłatą czyjegoś zobowiązania. Dlatego nasza zdolność kredytowa znacząco spada, czasem tak bardzo, że o innych kredytach nie może być już mowy.
Należy pamiętać o tym fakcie, jeśli planujemy w okresie trwania umowy poręczenia starać się np. o pożyczkę lub kartę kredytową.
Możemy być pierwsi w kolejce do spłaty
Jeśli oprócz nas czyjś dług poręczają jeszcze inne osoby, to nie oznacza to wcale, że zakres naszego zobowiązania maleje. Bank, w razie niewypłacalności dłużnika, może zwrócić się o spłatę do jednego lub kilku poręczycieli, wedle swojego uznania. Może zatem zdarzyć się tak, że będziemy musieli ponieść cały ciężar zobowiązania.
Co więcej, jeśli nie zastrzeżemy sobie w umowie, że bank powinien w pierwszej kolejności wykorzystać wszystkie możliwości dochodzenia roszczeń od głównego dłużnika, to kredytodawca będzie mógł zamiast wykorzystać inne zabezpieczenia (np. hipotekę na nieruchomości kredytobiorcy), zwrócić się w pierwszej kolejności do nas.
Żyrant może odzyskać to, co zapłacił
Jeśli sprawy przybiorą niekorzystny obrót i będziemy musieli spłacić dług za osobę, za którą poręczaliśmy, to po wypełnieniu naszego obowiązku "wstępujemy w prawa wierzyciela". Ten termin oznacza, że mamy prawo żądać od dłużnika zwrotu zapłaconej przez nas kwoty. Jeśli nie uda się tego zrobić bez sięgania po przymus, mamy możliwość zwrócenia się do sądu i skorzystania z pomocy komornika.
Warto pamiętać, że niewywiązanie się z obowiązków poręczyciela pozostawi trwały ślad w historii kredytowej. Banki będą nas traktować podobnie, jak osoby, które nie spłacały kredytów - uniemożliwi to starania o zaciągnięcie zobowiązania w przyszłości.
Ograniczaj odpowiedzialność
Decydując się na podpisanie poręczenia powinniśmy zadbać o to, aby jego warunki były dla nas korzystne. Po pierwsze, można ograniczyć kwotę, za którą odpowiadamy - np. tylko do części długu lub długu bez należności ubocznych (jak np. odsetki karne). Po drugie, należy upewnić się, że będziemy informowani o tym, czy dłużnik nie opóźnia się ze spłatą. Po trzecie, warto skonstruować umowę tak, aby poręczenie było ostatnią deską ratunku, wykorzystywaną po wyczerpaniu innych możliwości.
źródło: Bankier.pl
fot.pl.freepik.com
Fajny ten post!
OdpowiedzUsuńWzięłam kredytu we frankach. Pani w kancelarii wytłumaczyła mi wszystko o sprawach frankowych i teraz już wiem co mam robić. Jestem na dobrej drodze aby pozbyć się tego kredytu.
OdpowiedzUsuń